To tytuł spaceru, który odbył się w niedzielę 11 października br. Spacer prowadzili przewodnicy: Dariusz Wybranowski oraz Michał Rembas, którzy przybliżyli historię Grabowa i miejsc, które przetrwały do dziś i tych, które zginęły bezpowrotnie. Wycieczka rozpoczęła się w miejscu, gdzie znajdował się Zamek Książęcy Oderburg.  To właśnie tu - do małej wioski pod Szczecinem, do Grabowa książę Barnim IX w roku 1551 przeniósł swój dwór. Wcześniej zlecił przebudowę dawnego klasztoru kartuzów czyniąc z niego zamek książęcy. Ciekawostką jest, że przy zamku mieścił się zwierzyniec z dzikimi zwierzętami. Książę Barnim IX nie wrócił już do zamku w Szczecinie i mieszkał w Oderburgu aż do swojej śmierci 2 listopada 1573 roku. Dziś po książęcej rezydencji nie pozostały widoczne ślady.

Dalej trasa wiodła w kierunku stoczni, przez teren schronu z okresu II wojny światowej, którego podziemne korytarze mierzą ok. 900m, a jego zewnętrzne elementy widać na ul. Łyskowskiego i Firlika. Stocznia to m.in. symbol wydarzeń z grudnia 1970.  i sierpnia 1980r.

Przewodnicy opowiedzieli także o stojącym przy ul. Dubois 6 Domu Grotha.  Pochodzący z 1857 budynek należy do najstarszych zachowanych na terenie Grabowa. Wzniesiono go w konstrukcji szachulcowej z użyciem drewna modrzewiowego. Użycie nietrwałych materiałów było spowodowane usytuowaniem budynku na szczecińskiej twierdzy. Pierwszym jego właścicielem był przedsiębiorca przewozowy Daniel Groth, później kilkukrotnie zmieniał właścicieli. W 1912 roku dom poddano renowacji, dobudowując m.in. ogrodową werandę. Ostatnim przedwojennym właścicielem domu był lekarz W. Leithof. W 2005 roku niszczejący dom zakupiła architekt Karolina Maria Gołębiowska. Po renowacji ulokowano w nim biura firmy Genius Loci Architects wraz z pracownią i salą kameralną. Na parterze znajduje się atelier malarstwa i architektury, gdzie pani Karolina prowadzi m.in. warsztaty malarstwa sztalugowego, warsztaty florystyczne. Pani Karolina Gołębiowska spontaniczne zaprosiła grupę do swojego domu. Pokazała piękne wnętrza, wyposażenie i opowiedziała o trudach renowacji tak wymagającego budynku.

Kolejne atrakcje to: kamienica przy ul. Jana Kazimierza 15, należąca niegdyś do Alberta Eduarda Toepffera. Najbardziej oryginalnym elementem elewacji kamienicy jest portal nad drzwiami wejściowymi z ozdobną tarczą, na której widać inicjały „AT” oraz rok budowy – 1899. Kamienica, dziś zrujnowany pustostan przeszła w prywatne ręce i czeka na remont. Odremontowana kamienica nr 10 uznana za Najlepszą Renowację roku 2012 w Szczecinie. Odrestaurowane, kolorowe kamienice na ul. Sławomira, kamienice z nietypowym detalem architektonicznym oraz symbolami masońskimi tj. Loży pod Trzema Cyrklami, która miała swoją siedzibę w budynku zajmowanym dziś przez Teatr Polski.  Loży, która szczyciła się wyjątkowo pięknymi ogrodami. W jednej z kamienic pobliskiego osiedla przy ul. Montwiłła i Swarożyca mieszkał rzeźbiarz Bernhard Heiligera, którego nowoczesna rzeźba Wielki łuk stoi przed wejściem do Muzeum Historii Szczecina.

Grabowo to „miasto w mieście” ciekawe miejsce, z ładnymi widokami, warte bliższego poznania.